sobota, 11 lutego 2012

Właśnie skończyłam 11 dzień A6W. Strasznie chce mi się spać. Jutro zapewne zbiorą się goście aby powitać nowego członka rodziny, czyli oczywiście moją siostrę. Ehh. Coś mi się zdaję, że zgrzeszę i zjem kawałek ciasta, który dzisiaj zrobiła moja mama. Jak ja nie lubię niedziel. Te wszystkie obiadki i w ogóle. ... Bilans: szklanka wody (0) bułka z masłem i jajkiem (182) kulki ziemniaczane (233) serek wiejski lekki (81) Łącznie: 496/500. Idę się położyć. Założę słuchawki i jak zwykle porozmyślam. Do jutra. ...

Brak komentarzy: